Zasady odżywania przy diecie niskobiałkowej w ciąży
Najwyższe zapotrzebowanie na białko, ale również na wszystkie inne składniki odżywcze towarzyszy kobiecie właśnie w okresie ciąży. Ponadto, gdy choruje ona na felyoketonurię, musi zadbać również o odpowiednie stężenie fenyloalaniny we krwi. Jakimi zasadami kierować się i co należy wiedzieć na temat niskobiałkowej diety w ciąży?
Ile gram białka jeść na diecie niskobiałkowej w ciąży?
W normalnych warunkach zaleca się pacjentom na diecie niskobiałkowej spożycie ok. 40-60 g białka dziennie (0,6 - 0,7 g na kilogram masy ciała). W przypadku wysokiej niewydolności porcja zmniejsza się do 20 - 30 g na dobę (0,5 g na kilogram masy ciała). Z kolei w przypadku kobiet w ciąży z każdym trymestrem zapotrzebowanie na białko wzrasta. W pierwszym wynosi ok. 70 g białka w ciągu dnia (1,1 g na kilogram masy ciała), w drugim 1,2-1,3 g na kilogram masy ciała, a w trzecim nawet do 1,5 g na kilogram masy ciała.
Niemożliwym jest, by kobieta ciężarna i jednocześnie chorująca na fenyloketonurię dostarczyła takie ilości białka wraz z tradycyjnym pożywieniem. W związku z tym konieczne jest stosowanie produktów PKU i samego preparatu PKU. W odróżnieniu od innych źródeł białka te artykuły pozbawione są fenyloalaniny, a jednocześnie pokryją zwiększone zapotrzebowanie na proteiny. Preparat PKU powinien być stosowany zgodnie z zaleceniem lekarza lub dietetyka, gdyż w zależności od wagi i tolerancji fenyloalaniny, każda pacjentka będzie miała inne wymagania.
Pierwszy trymestr ciąży a dieta niskobiałkowa
Pierwszy trymestr dla wielu przyszłych mam bywa często ciężki. To czas, w którym pojawia się niepokój i wiele wątpliwości. Jest to zupełnie zrozumiałe. Trzeba się pogodzić ze zmianą trybu życia oraz metamorfozą ciała. Dodatkowo należy poinformować o fakcie pracodawcę i najbliższych. Co więcej, dużo strachu może budzić sama myśl o bolesnym porodzie. Z kolei u kobiet z fenyloketonurią pojawia się jeszcze skrupulatna kontrola jadłospisu. Należy jednak zachować świeży umysł i dokonać wszelkich starań, by nienarodzona jeszcze pociecha miała u przyszłej mamy, jak najlepiej.
Mimo że, w diecie niskobiałkowej spożywa się mało mięsa i ryb to czasami jednak się one pojawiają. W związku z możliwością zakażenia toksoplazmozą odradza się spożywania surowego mięsa, czy wędzonych ryb. W przypadku spożywania dań mlecznych należy sięgać po produkty pasteryzowane. Picie mleka prosto od krowy wiąże się z możliwością zakażenia listeriozą. Ponadto dieta niskobiałkowa w pierwszym trymestrze ciąży opiera się w dużej mierze na węglowodanach złożonych jak:
- ziemniaki,
- bataty,
- makarony PKU,
- dania mączne PKU (naleśniki, kluski),
- pieczywo PKU,
- kasze PKU,
- płatki PKU.
Drugi i trzeci trymestr ciąży a dieta niskobiałkowa
II i III semestr to bardzo zaawansowany rozwój dziecka. Kształtują się jego tkanki i kończyny. W związku z tym nasila się zapotrzebowanie na żelazo, kwas foliowy, różnorodne białko, wapń, cynk, jod oraz kwasy tłuszczowe omega-3. Oczywiście od samego poczęcia, a nawet jeszcze 3 miesiące przed nim przyszła mama powinna bardziej świadomie podejść do kwestii odżywania. Jednak trymestr II i III wymagają jeszcze większej uwagi, zwłaszcza u pacjentek na diecie niskobiałkowej.
Zapotrzebowanie na fenyloalaninę w I trymestrze wynosi 200-600 mg, w II i III wzrasta kolejno do 200-900 mg i 300-1200 mg. W związku z tym lekarz lub dietetyk mogą wprowadzić do menu ciężarnej tzw. produkty niedozwolone. Mogą to być gotowane mięsa, czy pieczone tłuste ryby. Ze względu na wapń pojawić się może kefir oraz jogurt.
POLECANE PRODUKTY:
Podsumowanie
Na przywyknięcie do wszystkich zaistniałych i nadchodzących w związku z ciążą zmian należy dać sobie trochę czasu. Istotne jest to, by prowadzić odpowiedni styl życia z myślą o rozwoju zdrowego dziecka. Najprostszą dla tego zasadą jest optymalna dieta bogata w produkty o wysokiej wartości odżywczej. Mowa tu głównie o warzywach i owocach. Warto postawić na cytrusy oraz brokuły, szpinak czy brukselkę, które dostarczą niezbędnego w tym okresie kwasu foliowego. Najważniejsze jednak rady i zalecenia przyszłej mamie zawsze przekaże jej dietetyk lub lekarz.
Skomentuj artykuł